Leży, czeka, a ja jak zwykle się zastanawiam, czy będę chciała się z nim rozstać... ;)
Efekt pogniecenia osiągnął się sam - koszulka, z której go zrobiłam, miała z przodu spory gumowy nadruk.
Jestem w trakcie dorabiania bransoletki do kompletu.
Uwaga, spadające sople! (45,-)
"Tędy drogą" już znacie, ale w wersji brązowej. Czarna powstała na zamówienie:
Tędy droga (wersja czarna)
Jako, że satyny mam już trochę dość, znów zaczynam zabawę z bawełnianymi T-shirtami, których nikt już nie kocha. I tak powstał:
Baby blues (30,-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz