Niedokończone do niedawna bransoletki doczekały się wykończenia (bardzo na tym zyskały!):
Jutrzenka Różanopalca (30,-)
W norweskim lesie (30,-)
Piknik lotniczy (30,-)
Taniec Szeherezady (30,-)
Fatamorgana (zestaw kolorystyczny by Mój Mąż) (30,-)
Warkocz Bereniki (30,-)
A Versailles (W Wersalu) (35,-)
"Pocałunek Królowej Lodu" ma teraz nową, bardziej adekwatną zawieszkę:
A oto mała próbka zapowiadanych EKO bransoletek (EKO, bo w dużej mierze... z recyclingu!):
1. Ofelia (30,-)
2. Zimorodek (30,-)
3. Kompot ze śliwek (30,-)
Będzie ich dużo więcej. Nie tylko warkoczy, ale i plecionych metodą kumihimo (te wyglądają naprawdę ciekawie!). Wśród nich duuużo szarości. A jako ciekawostka: nowe, bardziej ascetyczne i bardziej pasujące do zwykłej, codziennej bawełny zapięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz